poniedziałek, 25 maja 2015

nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa..

wiem... dałam ciała..
dawno mnie tutaj nie było.. ale tak to czasem w życiu bywa..
i wiem już, że problemy zawsze chodzą parami:
jak w końcu oswoiłam jednego potwora, który znalazł sobie mieszkanie w moim organizmie,
to prawie miesiąc temu przyszło mi odkryć kolejnego, który postanowił pomęczyć cichego władce każdego z nas- tarczycę..

niby taka mała tarczyca (u mnie na prawdę jest mała:P) a jednak dzięki niej mój organizm przechodził ostatnio ciężką szkołę życia i, z resztą, nadal tak jest ale wiem jak z tym walczyć (przynajmniej taką mam nadzieję) :D


trochę byłam zagubiona we wszystkich informacjach jakie sobie dostarczałam o moim nowym lokatorze (tj. Hashimoto) szczególnie w kwestii diety.. wiem, pomyślicie "co ma dieta do tarczycy?!"
otóż, powiem Wam, że baaardzo dużo..

skorzystałam z pomocy pewnej miłej Pani Dietetyk i tak o to, od tygodnia nie jem niczego z glutenem i laktozą!
ale spokojnie, mam co jeść i pić.. i jakoś daję radę, choć moja rodzinka łapie się za głowę jak im oświadczam, że dość diametralnie zmieniłam swoje menu :D

Pani Dietetyk oprócz standardowej wizyty zaszczepiła we mnie coś jeszcze.. ciekawość (oczywiście jak to ja) względem pewnej firmy i jej produktów które mogą mi pomóc szybciej stanąć na nogi i co jeszcze lepsze, pozbyć się innych problemów zdrowotnych (a ich u mnie pod dostatkiem, niestety)

Mowa o firmie Forever Living Products. Firma ta opiera swoje produkty na bazie alosu i to nie byle jakiego, który sami hodują (i są w tym ilościowo i jakościowo najlepsi na świecie- a to już coś).
Jak nie podoba Wam się jakiś produkt, możego go zwrócić w przeciągu 30 dni nawet, jeśli już go prawie nie ma, bo go zużyliście..(nieźle, nie?)

Póki co zaczęłam właśnie od alosu Alore Berry Nectar 
i odżywki Forever Ultra Lite, z której robi się pyszne koktajle.

Ale oczywiście na tym moja ciekawość i zachłanność się nie kończy bo firma wprowadziła właśnie interesujące zestawy- niestety dość drogie dlatego swój test tej firmy, mam nadzieję zacząć od 1 i najtańszego, tj. Clean 9 Ultra (C9). Jest to 9 dniowy program oczyszczania który ma oczyścić organizm i przygotować go do przyjmowania składników odżywczych zawartych w kolejnych zestawach (FIT lub Vital). I przy okazji można trochę stracić to i ówdzie, a ja niestety zanim poznałam nowego przeciwnika, przybrałam trochę i niestety kilka par spodni spoczęło na dnie szafie. Liczę, że z pomocą C9 będę bliżej tego, by z powrotem zagościły na moich nogach i nie tylko:p

jak jesteście ciekawi programu i samych produktów- zapraszam do zaglądania..
przed sobotą wrzucę informacje jak wygląda zestaw i cały harmonogram a od soboty będę wrzucać relacje z każdego dnia:)

więcej info o produktach: www.foreverliving.com/

___________________________________________

update 02.012016
będzie kolejny Clean9 w tym nowiuśkim roku
mam nadzieję, że nawet w tym miesiącu i może tym razem nie dam tak ciała jak wtedy..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz