środa, 6 stycznia 2016

słów parę o detoksie...

od jakiegoś czasu dzięki fb obserwowałam blog Kasi: Cook it Lean.. 
dzięki temu trafiłam "do wydarzenia" Detoks cukrowy 2016.. 
i nie, nie, nie.. wbrew pozorom nie chodzi tutaj o niesłodzenie herbaty czy kawy ale o coś o wiele więcej.. 
szczegóły, tutaj: 
https://www.facebook.com/events/1494121480894124/

dzisiaj mija dopiero 3 dzień ale powiem jedno; SZOK!
moim uzależnieniem była śniadaniowa owsianka, jaki szok mnie "kopnął" gdy okazało się że 2 jajka, drobiowe frankfurterki i trochę marchewki dają mi poczucie sytości na 5-6 godzin a w tym czasie w ogóle nie myślę o jedzeniu i tego kiedy miną te 3 cholerne godziny od śniadania.. 
z powrotem przestawiam się na 3 max 4 posiłki dziennie, i... dzisiaj nie piłam kawy!

choć już od 2 m-cy po głowie chodzi mi paleo cały czas bałam się odstawienia tych zbóż które zostały mi po tym jak zostałam bezglutkiem:P 
te obawy też powoli odchodzą a zastępują je wiórki kokosowe i siamianka którą odkryłam dzięki detoksowi.. 

polecam wszystkim!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz